Archiwum 23 lutego 2004


lut 23 2004 Na lewą nóżkę...
Komentarze: 0

Nowy semestr, nowe wyzwania, nowe wyznania, nowe kawały....
Here's a little taste of what can I provide..

Przychodzi facet do lekarza ze spermą na ręce.
-Co panu dolega?
-Panie doktorze to się w pale nie mieści...

Mąż wraca do domu i zastaje żonę w trakcie pakowania.
- Odchodzę. Wyjeżdżam do Sopotu. Dowiedziałam się, że przez jedną noc zarobię 500 złotych robiąc to, co tobie daję za darmo.
Mąż wyciąga walizkę i zaczyna sie pakować.
- Jadę z tobą. Chcę zobaczyc, jak żyjesz za 1000 złotych rocznie.

Spotyka się dwóch kumpli.
- Słyszałem, że żona od ciebie odeszła?
- Tak to prawda.
- Z kim?
- Z moim najlepszym przyjacielem - Kazikiem.
- Ale czekaj, Kazik nie był twoim najlepszym przyjacielem!
- Ale teraz już jest!

Do pewnej przychodni wpada po południu pacjent i od progu woła:
-Siostro, ilu jest jeszcze pacjentów do doktora Kowalskiego?
-Pięciu.
-OK, to idę- i wyszedł.
Podobna sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie, w końcu siostra postanowiła powiedzieć lekarzowi, że przychodzi taki dziwny pacjent.
-Siostro-mówi lekarz- a mogłaby siostra sprawdzić go kogo przychodzi ten pacjent?
-Już to sprawdziłam- do pana żony.


Przychodzi student-leser do lekarza:
-Pański kaszel bardzo mi się nie podoba...- mówi lekarz
-To dziwne- odpowiada student- całą noc ćwiczyłem.


-Panie doktorze, czy operacja się udała? Tak się bałem...
-Nie jestem doktorem synu- jestem Świętym Piotrem.


Tonie statek. Kapitan w ostatniej chwili woła:
-Czy jest na pokładzie ktoś, kto umie się gorąco modlić i ma silną wiarę?
-Tak, ja jestem księdzem- mówi jeden z pasażerów.
-Ach, to chwała Bogu, bo mamy jedno koło ratunkowe za mało.

W eleganckiej restauracji kelner podchodzi do pary przy stoliku i pyta:
- jak państwo znajdują nasze kotlety?
Pan grzebiąc w kupce ziemniaków odpowiada:
- żona już znalazła, ja jeszcze nie.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wyglądasz na zmęczoną.
- Mój mąż jest chory i muszę go pilnować w dzień i w nocy...
- Coś takiego! A pielęgniarka nie przychodzi?
- Właśnie przychodzi...

Dobra starczy bo mi sie już nie chce ....:P


     ::[Jim Michel]::

 

 

grupatrzecia : :