Powodzenia zakuwacze!

I hope that all be very good in your life. you just need to do something for getting this.

No i masz. Teraz pora na wklejanie dowcipow :) Moze juz je znacie... Ale ludki - piszcie cos! W koncu to nasz blog!!! 1)Kilku chirurgow spotkalo sie na przerwie obiadowej. Rozmawiaja o tym, kogo najbardziej lubia operowac. - Ja to bardzo lubie operowac ksiegowych. Wszystko w srodku jest ponumerowane. - Jeszcze latwiejsi w obsludze sa bibliotekarze. Wszystko maja ulozone w porzadku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg. - Ja to lubie informatykow. Wszystkie narzady oznaczone odpowiednimi kolorami. - A ja uwazam, ze najlatwiejsi do zoperowania sa prawnicy. Nie maja serca, nie maja kregoslupa, nie maja jaj, a glowe i dupe mozna bez problemow zamienic miejscami. 2)Wczesny poranek, wies, dom, obok chlew. Z domu wychodzi rolnik Zenek ( 2 dnowy zarost, podkrazone oczy, rece jak bochny, kufajka, gumofilce, berecik z antenka ) powolnym krokiem idzie przez blotniste podworko do chlewu. Z chlewu dochodza pierwsze niepewne pokwikiwania. Zenek podnosi wiadro z pomyjami i wchodzi do srodka, wszystke swinie

Ale co by tu napisać? Moze to, ze wlasnie wrocilem z piwka :) Dobrze jest sie odstresowac po takim tygodniu :) Ehhh, ja juz chce koniec letniej sesji!!! O jakis dowcip znalazlem... Wraca kontyngent zolnierzy z Iraku. Dostali rozkaz, aby sie zebrac, poniewaz bedzie rozdzielona emerytura. Kryterium podzialu byl wzrost. Jedni sie sprzeciwiali inni stawali na palcach. W koncu doszlo do plk. Wiesia Wyrwijajo. - Mnie prosze zmierzyc odleglosc miedzy czubkiem penisa, a jajami. - Ale to bardzo malo. - Nie proestowac. - No dobrze. Mierza mu penisa i w koncu sie pytaja. - A gdzie jaja???? - W Iraku.