Najnowsze wpisy, strona 6


lut 24 2004 Akcja siusiak...
Komentarze: 3

Czekam na szeroka relacje zarowno AKCJI SIUSIAK (made by Kleyu), jak takze akcji pod Kryptonimem Sledz.... :)
Bawcie/my sie dobrze.... Obysmy cali w srodę na wyklad zjechali i z bolem głowy :D

      ::[jimmy sledzik]::

 

grupatrzecia : :
lut 23 2004 Na lewą nóżkę...
Komentarze: 0

Nowy semestr, nowe wyzwania, nowe wyznania, nowe kawały....
Here's a little taste of what can I provide..

Przychodzi facet do lekarza ze spermą na ręce.
-Co panu dolega?
-Panie doktorze to się w pale nie mieści...

Mąż wraca do domu i zastaje żonę w trakcie pakowania.
- Odchodzę. Wyjeżdżam do Sopotu. Dowiedziałam się, że przez jedną noc zarobię 500 złotych robiąc to, co tobie daję za darmo.
Mąż wyciąga walizkę i zaczyna sie pakować.
- Jadę z tobą. Chcę zobaczyc, jak żyjesz za 1000 złotych rocznie.

Spotyka się dwóch kumpli.
- Słyszałem, że żona od ciebie odeszła?
- Tak to prawda.
- Z kim?
- Z moim najlepszym przyjacielem - Kazikiem.
- Ale czekaj, Kazik nie był twoim najlepszym przyjacielem!
- Ale teraz już jest!

Do pewnej przychodni wpada po południu pacjent i od progu woła:
-Siostro, ilu jest jeszcze pacjentów do doktora Kowalskiego?
-Pięciu.
-OK, to idę- i wyszedł.
Podobna sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie, w końcu siostra postanowiła powiedzieć lekarzowi, że przychodzi taki dziwny pacjent.
-Siostro-mówi lekarz- a mogłaby siostra sprawdzić go kogo przychodzi ten pacjent?
-Już to sprawdziłam- do pana żony.


Przychodzi student-leser do lekarza:
-Pański kaszel bardzo mi się nie podoba...- mówi lekarz
-To dziwne- odpowiada student- całą noc ćwiczyłem.


-Panie doktorze, czy operacja się udała? Tak się bałem...
-Nie jestem doktorem synu- jestem Świętym Piotrem.


Tonie statek. Kapitan w ostatniej chwili woła:
-Czy jest na pokładzie ktoś, kto umie się gorąco modlić i ma silną wiarę?
-Tak, ja jestem księdzem- mówi jeden z pasażerów.
-Ach, to chwała Bogu, bo mamy jedno koło ratunkowe za mało.

W eleganckiej restauracji kelner podchodzi do pary przy stoliku i pyta:
- jak państwo znajdują nasze kotlety?
Pan grzebiąc w kupce ziemniaków odpowiada:
- żona już znalazła, ja jeszcze nie.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wyglądasz na zmęczoną.
- Mój mąż jest chory i muszę go pilnować w dzień i w nocy...
- Coś takiego! A pielęgniarka nie przychodzi?
- Właśnie przychodzi...

Dobra starczy bo mi sie już nie chce ....:P


     ::[Jim Michel]::

 

 

grupatrzecia : :
lut 22 2004 Krotka pilka z mojej strony:))))
Komentarze: 9

A wiec oto i jestem w calej okazalosci! Pisze do Was moi drodzy blogowicze bo wiem jak bardzo sie za mna steskniliscie! Oj no dajcie spokoj, nie mozecie tak za mna tesknic! Sa inne wazniejsze rzeczy! Serio! Ale skoro juz tu jestem to cos napisze, w koncu na to czekaliscie prawda? Od razu ostrzegam ze moja notka bedzie zapewne chaotyczna ale ja dopiero zaczynam stylistyke i kulture jezyka, obiecuje ze za rok moje notki beda nienaganne:) A wiec jak Wam minal weekend hm? Ja go spedzilem powiedzmy aktywnie:) w piatek razem z moim wspolnikiem w mafii czyli Kozanostra za glowny cel obralismy Mega i house'owa imprezke a w niej w roli glownej Dj Glasse. I jak sobie wymyslilismy tak zrobilismy...I coz muzyka oczywiscie niesamowita, zapewne sa tutaj ludzie ktorym taka muzyka moze sie nie podobac, choc tak naprawde nie wiedza co to house, ale oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje i je szanuje, ale z drugiej strony goraco polecam! Nastepna taka impra 13 marca w Mega, wjazd jest free wiec nic nie szkodzi zajrzec! Mnie niestety tam nie bedzie bo wzywaja mnie obowiazki koszykarskie w zapyzialym Walbrzychu(a mialo byc tak pieknie - Wroclaw lub Krakow:/ ) Wroce jednak do piatku, niestety nie zabawilismy w Mega za dlugo, gdyz Marek(wybaczcie ze pisze o osobie nie bedacej zakuwaczem z naszej grupy ale i tak go znacie:) ) mial juz cos nagrane Za Szyba i z tego powodu ze o polnocy konczyl on 20 lat to poswiecilismy(oj bardzo! mam nadzieje ze to doceni!) i tam pojechalismy:/ Powiem tak jesli ktos lubi ten klub to ok, nie bede sie czepial, ale ja tam dlugo nie potrafilem wytrzymac....Noc skonczyla sie w Stracholu i w ten sposob zdobylem 3 pieczatki w jedna noc:) a sobota to juz zupelnie inna historia....w ten wielki dzien dziczki i osoby z nimi stowarzyszone(razem 7) uczcily urodziny wyzej wymienionego Marka... Z powodu malej zasobnosci naszych portfeli siegnelismy po trunek o tajemniczej nazwie Master( dostepny na stoisku alkoholowym w Geancie....ale nie polecam:) ) Hmm wieczor byl bardzo zabawny ale ciezko cos opowiedziec z niego...;) dla przykladu duza smiechawe mielismy za sprawa strony www.happytreefriends.com , zajrzyjcie tam! Mam nadzieje ze moja notka choc troche zaspokoila Wasze pragnienia! I nie martwcie sie , nie pozwole Wam wyschnac z tesknoty!

 

Pablo_Boar

grupatrzecia : :
lut 22 2004 mam pomyslA :P
Komentarze: 2

hmmm,...ja nawet wiem czego nam brakuje,choc Kleyu ma to w zasiegu reki eee,,,,moze lepiej zabrzmi w zasiegu kompa:P a co to jest ? ZDJECIA!!! Przeciez mamy juz jakies :) Przeslalam Kleyowi chyba wszystkie,a jak nie to dosle!! Sama bym wkleila te zdjecia ale jeszcze nie za bardzo wiem JAK ..A co do zgonu tego blogu to jest jeszcze jeden wazny czynnik -brak blogowiczow!Przeciez nie tylko 6 osob w grupie 3 ma neta,pozostali tylko wchodza na naszego bloga i tylko czytaja notki.Nie pisza,bo wydaje im sie,ze to sa same bzdety ...no jak wolicie to moze zaczac pisac o polityce,w koncu kazdy,kto sie znalazl na tych studiach powinien interesowac sie nia....:> <damn right> A wiec zapraszam do blogowania nowych,moze niech oni podsuna jakies pomysly ???

Pozdrawiam, Twórczy Łesiek

grupatrzecia : :
lut 22 2004 another dead m.f.
Komentarze: 0

yup blog zaczyna umierać, aczkolwiek można go jakoś reanimować. Wydaje mi się, że powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że nie udało nam się z tego bloga zrobić niczego ponad zwykły, bardzo przeciętny notatnik z imprez, wyjść do knajp oraż normalnego lajfu uczelnianego. Eee.. no dobra, nawet tego nie udało nam się zrobić ;-) Wydaje mi się, że potrzeba nam czegoś bardziej twórczego, odkrywczego no i ofkoz też śmiesznego: Monthy Python i Stowarzyszenie Półtuszy Wołowej są tu mile widziani ;-). Druga sprawa, jeśli akurat nie macie siakiegoś uniesienia artytycznego ;-), to writnijcie coś normalnego, banalnego - na zasadzie normalnej blogowe konwersacji. Jutro napiszę o bardziej przyziemnych sprawach, bo strasznie mi się już oczy kleją. A Wy tymczasem myślcie nad czymś kreatywnym czym będzie można podzielić się ze światem ;-)

 

[kleyu]

grupatrzecia : :