spozniony komentarz o Chimerze...:P
Komentarze: 0
Ja dopiero dzisiaj cos napisze,bo wczoraj bylam nieco padnieta....fajnie,fajnie bylo wczoraj :) Najbardziej podobaly mi sie robione przez Kleya zdjecia jego "traktorem",ktory wydawal niemile dzwieki...a moje oczy do dzisiaj cierpia z powodu tej lampy..heheh.No ale mam nadzieje,ze warto bylo sie poswiecic i wyjda jakies fajny foty wspanialej,rozpijaczonej (oprocz Jimmiego,ktory pil cole i Kleya,ktory nie lubi pic,gdyz pozniej wlacza mu sie historyjka o decentralizacji wladzy...hahaah) grupy trzeciej.A wiec po tym,jak sie dostalysmy z Lila do naszego parowozu zwanego pociagiem i dojechalysmy do naszych kochanych Gliwic,czekalysmy pol godziny na busa i w koncu kazda z nas dotarla do swojej wioski zakopanej sniegiem...Acha!Chcialam wszystkim towarzyszom i towarzyszkom polecic przeswietnisty serial "Rodzina Soprano" no i to tyle co chcialam tu maznac:)Pozadrawiam Wszystkich goraco buziaki:***
Basia,Baśka czy jak tam wolicie:P
Dodaj komentarz