mar 09 2004

ech...


Komentarze: 9

zazdroszcze tym, ktorzy spedzili weekend w gorach i smigali sobie na desce :) tez bym chciala... a moze nawet powinnam, bo cos mi sie zdaje ze zaczynam chorowac. Kleyu w kontakcie ze sniegiem wyzdrowial, to moze ja tez wyzdrowieje. chyba ze to dzieki tym pelnym podziwu spojrzeniom narciarek... w koncu podstawą zdrowia mezczyzny jest jego ego :-P (taka refleksja)

pomysl Kuby bardzo mi sie podoba. kontrowersyjne tematy... hmmm, jeszcze bedziecie musieli powstrzymywac moje grafomanskie zapędy (żart oczywiscie). w kazdym razie bede tu wpadala, bo fajnie sie czyta nowe notki. samo pisanie tez moze byc przyjemne...

niewymuszoną notke napisala natalka

ps. dzisiaj slucham the mars volta "de-loused in the comatorium"

grupatrzecia : :
natalka
09 marca 2004, 23:15
ech, bylas 9 minut przede mną :) w takim razie wtorek. postaram sie pisac we wtorek.
natalka
09 marca 2004, 23:15
ech, bylas 9 minut przede mną :) w takim razie wtorek. postaram sie pisac we wtorek.
natalka
09 marca 2004, 23:11
no to moze sobota, chociaz troche sie boje. takie powazne zobowiazanie ;-) a ja taka niezdyscyplinowana...
Łesiek
09 marca 2004, 23:02
no niech Ci bedzie...:P to ja biore soboty i niech no mi sie znow jakis Butapren przede mnie wcisnie :P Pzdr
kleyu
09 marca 2004, 22:43
jeśli chodzi o kwintesencję czadu to ja zapraszam do szufladki hardcore/punk :-P Albo lepiej, zainteresujcie się nazwiskami : Miles Davis, Sonny Rollins, Thellonius Monk, Mingus - to jest dopiero czad, cała reszta przy nich jest maaaałłłaaa... :-D Łesiek: przecież ja wziąłem poniedziałek :-P
jimmy
09 marca 2004, 21:19
jak jest tolerancja to nie ma dyskusji :P nie no zartuje zartuje... Pablo wie, ze te nasze rozmowy maja charakter dyskursu z "lekko przymruzonym okiem" a do metalu zachecam, jednakze zachecam jeszcze bardziej do hard rocka bo tu jest kwintesencja czadu :)
Łesiek
09 marca 2004, 21:10
ja biore poniedzialki :D Co do muzyki,wszystko pieknie,tylko dlaczego jestesmy tak malo tolerancyjni wzgledem siebie??? JAk widze chamskie komentarze a propos muzy ,ktorej slucham to az sie odechciewa pisac :/ zatem WIECEJ tolerancji,a nuz zaczne sluchac metalu :D Never say never :>
kleyu
09 marca 2004, 21:09
widzę, że grono blogowiczów rozrsast się. Witam Natalkę na blogu :-) tak btw. to niedługo Natala zrobi nam takiego fajnego sajta grupowego, więc bycćie patient. ja mogę blogować w poniedziałek, będę człowiekiem, który supportuje cały tydzień :-) ps. mam te The Mars Volta - fajne. Aha kiedys szukalas At The Drive-in, od niedawna mam jedną ich płytę, więc przynieś mi cd-rw to Ci burnnę ;-)
jimmy
09 marca 2004, 19:40
czuje sie dumny ze moje wysilki odnosza jakis sukces(dobrze mowi polac mu :P) Droga Natalko, czekamy na twoje stale miejsce w naszym blogu, powiem wiecej twoje "grafomanskie zapedy", jak je sama okreslilas sa nie tylko na miejscu ale sa szalenie porzadane... czekam na dzien ktory obejmiesz swoim patronatem. Przyznam sie ze dzisiaj zaczalem zalowac ze wczesniej nie udalo nam sie pogadac bo ty "gryfno frelka" jestes :) Licze takze na twoj muzyczny wklad w nasze grupowe zycie, bo zaintrygowalo mnie to co dzisiaj mi puscilas :D (misa lajk it) A TERAZ DO WSZYSTKICH KTORZY CZYTAJA TEGO REPOSTA! CZEKAM NA DEKLARACJE!!! WPISUJTA SIE LUDZIE BO DNI TYLKO SIEDEM!! PRZYPOMINAM JAK DOTAD SRODA I NIDZIELA ZAJETE :)tyle. rzeklem.

Dodaj komentarz